Dibea D960 – robot sprzątający z funkcją mopowania [RECENZJA]

1
robot sprzątający do psiej sierści

Jak robot sprawdza się w domu pełnym psiej sierści?

Często zastanawialiśmy się czy robot faktycznie może spełnić swoje zadanie, czy to jedynie kolejny gadżet. Liniejące przez cały rok psy wymagają od nas codziennego odkurzania, czasami powtarzanego jeszcze w środku i na koniec dnia (wszędzie sierść!). Do sprostania takim potrzebom wykorzystywaliśmy klasyczny odkurzacz bezworkowy. 

Różnica podczas stosowania odkurzacza automatycznego okazuje się widoczna od razu i to w dwóch najważniejszych aspektach każdego dnia – oszczędności czasu oraz oszczędności sił


Na skróty: Co zawiera zestaw? | Jak działa robot? | Zbieranie sierści na dywanie i panelach | Mopowanie | Plusy | Na co uważać? | Filmy | Podsumowanie | Gdzie kupić?


psiPARK.pl na Facebooku
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco! www.facebook.com/psiPARKpl

Co zawiera zestaw?

Zestaw Dibea D960 zawiera robot z wymiennym zbiornikami: do odkurzania na sucho i do mopowania, pilot zdalnego sterowania (programator), stację ładującą, szczoteczkę do czyszczenia, części zapasowe (mop, szczotki boczne, filtr HEPA) oraz instrukcję w języku polskim.
 

robot sprzątający do psiej sierści

Dibea D960 – robot sprzątający z funkcją mopowania

 

Jak działa robot sprzątający Dibea?

Robot jest sterowany przyciskami na obudowie i na pilocie. Posiada kółka o dużym skoku zawieszenia – robot pokonuje bez problemu progi pomiędzy pokojami, krawędzie dywanów (według producenta pokonuje progi o wysokości 2 cm).
 
W sprzątaniu na sucho uczestniczą rolka centralna i dwie szczotki boczne. Zbiornik do czyszczenia na sucho z filtrem HEPA można łatwo zastąpić zbiornikiem do czyszczenia na mokro i wtedy nasz robot zmienia się w odkurzający mop. 
Robot wyposażony jest w zderzak i czujniki ruchu, które mają zabezpieczać przed rysowaniem mebli czy upadkiem ze schodów. Większe obiekty (jak ściana, drzwi) robot wyczuwa bez problemu i zatrzymuje się przed nimi, nie dotykając ich. Z mniejszymi obiektami (takimi jak noga od stołu, noga człowieka, psia łapa) dochodzi do kontaktu, jednak na tyle delikatnego, że niespecjalnie zwraca na siebie uwagę.

Mimo licznych takich zdarzeń każdego dnia, robot przez dwa tygodnie nie porysował się ani nie zniszczył wyposażenia domu. Nie stanowił też zagrożenia dla psów, które właśnie zupełnie go ignorowały.

 

robot sprzątający do psiej sierści

Dibea D960 – widok z góry

robot sprzątający do psiej sierści

Dibea D960 – widok od spodu, widoczna rolka do czyszczenia na sucho

Robot wyposażony jest również w diody oraz głośnik, którymi sygnalizuje zacięcie się (np. na psiej zabawce ze sznurka), rozładowanie baterii lub inny problem.

Posiada kilka trybów pracy (m.in. „V”, spiralny i dedykowany do narożników). Korzystając z trybu automatycznego czyszczenia (po prostu poprzez przyciśnięcie „START” na obudowie lub przycisku z ikoną „play” na pilocie), robot łączy je wszystkie i dobiera odpowiednio do sytuacji. Aby robot skupił się dłużej na jednym miejscu, możemy wydać mu taką komendę korzystając z pilota zdalnego sterowania.

Urządzenie
posiada stację do ładowania, podłączaną do gniazdka sieciowego. Robot samoczynnie wraca do stacji ładującej, gdy poziom naładowania baterii spadnie poniżej bezpiecznej wartości i tam, dzięki dedykowanym stykom, na których się zatrzymuje, sam rozpoczyna ładowanie. Do stacji robota można również odesłać korzystając z pilota (co widać na filmie w dalszej części recenzji) lub przycisku bezpośrednio na obudowie urządzenia. Ładowanie może również odbywać się z pominięciem stacji, wtedy należy wpiąć wtyk zasilacza w gniazdo znajdujące się z boku obudowy robota. Za pomocą pilota możemy także definiować czasy pracy (automatyczne włączanie).
Bateria robota wystarcza na ponad dwie godziny odkurzania, z kolei czas ładowania do pełna wynosi ok. 5 godzin. 

Zbieranie sierści na dywanie i na panelach

Mimo pierwszego wrażenia, bacznie obserwując zachowanie i trasę przejazdu, dającego złudzenie, że robot pomija wiele kępek sierści, to po około dwóch godzinach powierzchnia 70 m2 jest bardzo dokładnie odkurzona, a my o robocie po prostu zapominamy. Odkurzacz doskonale radzi sobie na panelach, wykładzinie i puchatym dywanie, wjeżdża też pod szafki, biurka, krzesła i inne trudno dostępne miejsca, a nawet takie, gdzie nie spodziewaliśmy się, że dotrze (pod głębokie fotele i pod ścianę za nimi) – gdzie nawet nam nigdy nie chce się odkurzać i w tym celu przesuwać niektórych mebli. Po zakończeniu cyklu pracy urządzenia, zazwyczaj do zasygnalizowania przez nie rozładowania baterii, powierzchnia podłóg jest czysta i bez sierści

Dotychczas, przy kilku psach w domu, odkurzaliśmy ok. dwa, a w okresie linienia nawet trzy razy dziennie. Posiadając robot codzienne odkurzanie można z powodzeniem całkowicie zastąpić jego pracą. Robot na odkurzaniu spędzi więcej czasu niż my odkurzając ręcznie, jednak dzięki temu mamy jeden domowy obowiązek praktycznie całkowicie z głowy, a na pewno w tygodniowym rozrachunku w 90% i jest to ogromna ulga. 

Mopowanie

Robot posiada funkcję mopowania dostępną po zamianie zbiornika na kurz na zbiornik do czyszczenia na mokro. Podczas takiej pracy robot wciąż odkurza (pojemnik z mopem na płyn czyszczący posiada część na kurz), przy okazji czyszcząc na mokro. Możliwość takiej rozbudowy, która na pewno przyda się w pomieszczeniach z panelami lub kafelkami to dobry pomysł oraz dodatkowa oszczędność czasu z efektem umytych podłóg.
 
robot sprzątający do psiej sierści

Dibea D960 – widok od spodu, widoczny niebieski mop i szczotki boczne


Praca robota wyposażonego w przystawkę mopującą nie odbiega od pracy podczas samego odkurzania. Należy zwrócić uwagę, aby udostępniane do czyszczenia powierzchnie nie zawierały wykładzin. Skuteczne czyszczenie jest możliwe dzięki jedynemu dedykowanemu do robotów płynowi czyszczącemu marki Blue Star, który w domu można wykorzystać również do czyszczenia innych powierzchni. Jest to bardzo wydajny koncentrat, a jego przygotowanie dla robota zajmuje kilka sekund dzięki pomysłowemu aplikatorowi.
Pojemnik robota mieści maksymalnie 350 ml roztworu, my zastosowaliśmy 250 ml, zatem zużyliśmy jedynie 2,5 ml środka czyszczącego. Dla wygody można przygotować 1 litr roztworu (dodając 10 ml koncentratu z aplikatora) i robot jest gotowy do pracy.

 

Plusy

  • Oszczędność czasu i siły – robot sprząta, a my możemy zająć się czymś innym. 
  • Skuteczność – mimo że wydaje się, że urządzenie działa dość wolno i często natrafia na przeszkody, tak naprawdę sprząta dokładnie każdy kąt i zakamarek domu, zaskakując nas swoją „pomysłowością”. 
  • Dobre czujniki – robot nie wywraca psiej miski z wodą, omija różne przedmioty i psie łapy lub delikatnie odbija się od nich.
  • Praca na różnych powierzchniach – robot sprawdza się na panelach, kafelkach, wykładzinach i dywanach, ogólnie radzi sobie z progami, krawędziami dywanów, a nawet nogami od suszarki do prania. 
  • Odkurzacz wjeżdża w trudno dostępne miejsca, np. kąty i pod meble (producent podaje, że minimalna wysokość pod meblami powinna wynosić 7,5 cm). 
  • Cicha praca – nasze psy nie zwracały większej uwagi na urządzenie, nawet gdy jeździło dookoła ich legowisk czy misek.
  • Zdalne sterowanie pilotem – umożliwia to sprzątanie dosłownie z fotela czy zza biurka.
  • Cena robota (poniżej 1000 zł) jest konkurencyjna pośród innych modeli dostępnych na rynku w tym rozmiarze, posiadających podobne funkcje. 

Na co uważać?

  • Robot czasami zawiesza się na krawędziach grubszych dywanów, jeżeli natrze na nie pod zbyt ostrym kątem oraz przeszkodach takich jak suszarka na pranie (z tego samego powodu) lub przewody. W tej sytuacji informuje o problemie sygnałem dźwiękowym oraz czerwonym kolorem diody na swojej obudowie, przerywając pracę i wyłączając silniki.
  • Urządzenie wkręca w szczotki wszelkie nitki i frędzle – trzeba uważać na porozgryzane psie zabawki! 
  • Dość długi czas pracy – skuteczne odkurzenie powierzchni ok. 70 metrów kwadratowych zajmuje około dwóch godzin i w tym czasie najlepiej nadzorować prawidłową pracę urządzenia. 
  • Istnieją pewne rozbieżności między instrukcją dołączoną do robota, a informacjami na stronie internetowej – w instrukcji jest napisane, żeby zabezpieczyć kable przed robotem, tymczasem na stronie znajdziemy informację, że robot sobie z nimi radzi. Instrukcja podaje też, że do zbiornika do czyszczenia na mokro należy wlać wodę, tymczasem na stronie jest mowa o „roztworze czyszczącym”. Koncentrat dedykowany dla robota można zamówić przez sklep dystrybutora marki Dibea, gdzie również znajduje się opis jego działania. 

Robot Dibea D960 – praca i dokowanie

Robot Dibea D960 – obsługa i czyszczenie robota

Podsumowanie

Robot Dibea D960 spełnił nasze oczekiwania i pozytywnie nas zaskoczył – okazał się być skuteczny w sprzątaniu psiej sierści i innych zanieczyszczeń. Pozwala zaoszczędzić czas, a przy tym jest dość intuicyjny w obsłudze i ma estetyczny wygląd. Nie zawsze zastąpi tradycyjne odkurzanie (np. gdy potrzebne są precyzyjne końcówki), ale może być dobrym uzupełnieniem pracy i sposobem na utrzymanie porządku. W sytuacji takiej jak nasza, gdzie posiadamy dwa lub więcej zwierząt, odczuliśmy wiele zaoszczędzonego czasu, co było bardzo miłym zaskoczeniem i ogromnym odciążeniem.
Recenzja jest naszą osobistą opinią na temat robota Dibea D960. Przed stosowaniem urządzenia należy zapoznać się z instrukcją, która zawiera szczegółowe informacje dotyczące bezpieczeństwa oraz zasad stosowania.

Gdzie kupić?

Robot sprzątający Dibea D960 można zakupić m.in. w sklepach:

Dodatkowo

Recenzja powstała we współpracy z www.dibea.com.pl, więcej informacji o robocie dostępnych jest na stronie www.dibea.com.pl/produkt/dibea-d960/.


Zobacz też:

Prawa autorskie. Artykuł, zdjęcia i filmy stanową własność serwisu psiPARK.pl i są chronione prawami autorskimi. Dozwolone jest udostępnianie bezpośredniego odnośnika do niniejszego artykułu w mediach społecznościowych oraz na stronach internetowych. Kopiowanie, wykorzystywanie artykułu w całości lub części bez pisemnej zgody właściciela serwisu psiPARK.pl jest zabronione i może być ścigane prawnie.
4.4/5 - (14 {głos/głosy})
Komentarze 1
Dibea D960 – robot sprzątający z funkcją mopowania [RECENZJA]
  1. Lara Crof

    o a ja mam robota [wpis do wiad. redakcji] i jest pozbawiony tych wad – instrukcja precyzyjna i względem strony internetowej nieprzekłamana, nie zawiesz się, nigdy nie zdarzyło sie jemu nie posprzątać tego co ma do zrobienia i nic nie wkręca

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *