Skatowany Odi z Władysławowa: sprawcy skazani na bezwzględne więzienie. To precedens w skali kraju. [Wideo]

0
Skatowany Odi z Władysławowa

Odi z Władysławowa – zapadł wyrok w sprawie z czerwca 2016 r.

Sędzia Izabela Frąckowiak-Aleksiejew z sądu rejonowego w Pucku wydała na początku miesiąca wyrok
w sprawie, która rozpoczęła się w czerwcu 2016 roku. Obaj oprawcy psa imieniem Odi – Janusz P. (50 l.) oraz drugi Janusz P. (52 l.) – zostali skazani na 8 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, po 5 tysięcy złotych zadatku finansowego na rzecz OTOZ Animals oraz 5 lat kategorycznego zakazu posiadania zwierząt.

Na ogłoszenie wyroku Odi wraz ze swoimi opiekunami czekał przed gmachem sądu w Pucku. Wyrok wg obrońców zwierząt jest precedensem w skali kraju. Zwykle podobne sprawy kończyły się jedynie na kilkutygodniowej odsiadce sprawców. Sędzina nie miała jednak wątpliwości co do winy oskarżonych:

Działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą ze szczególnym okrucieństwem usiłowali uśmiercić psa poprzez zadawanie uderzeń cegłą i trzonkiem od łopaty po całym ciele, w tym głowę, powodując liczne krwiaki i rozcięcia na skórze. Następnie umieścili go w worku foliowym, odcinając mu dostęp powietrza.

Wyrok nie jest prawomocny. Opiekun Odiego liczył na wyższy wymiar kary, który wg polskiego prawa może wynieść maksymalnie do 3 lat pozbawienia wolności.

Artykuł 13 par. 1 KK w związku z Art. 35 ust. Ustawy o Ochronie Zwierząt mówiącym o zabijaniu:

Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 lub 1a działa ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Jak komentuje Maria Antoniewicz z OTOZ Animals Inspektorat Puck:

Jesteśmy zadowoleni, że w ogóle zapadł wyrok. Mamy 8 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, mamy zadatek, mamy pozbawienie praw. Puck to jest nasz pierwszy taki poważny proces. Ciągnęło się, ale jest sukces. Chcielibyśmy więcej, ale ustawę mamy jaką mamy. Sędziowie nie zawsze dają w Polsce wyroki w takich sprawach. Życzymy sobie, by prawo polskie znalazło w przyszłości lepsze procedury.

Odi z Władysławowa – opis wydarzeń

W czerwcu 2016 roku Prokuratura rejonowa w Pucku zajęła się sprawą 14-miesięcznego Odiego, którego bezlitośnie pobito, a następnie spakowano do worka i żywcem zakopano w Szotlandzie, dzielnicy Władysławowa. Policjanci z KPP Puck zatrzymali w sprawie dwóch mężczyzn.

Początkowo jeden przyznał się do winy, natomiast drugi utrzymywał, że jest niewinny.

Po zbadaniu sprawy, śledczy zwrócili się do prokuratora aby zastosował 2-miesięczny areszt wobec obu mężczyzn. Podejrzanych osadzono w areszcie w Wejherowie.

Przesłuchiwani nie byli w stanie wyjaśnić dlaczego tak postąpili – dodaje prokurator Sławomir Dzięcielski, który wystąpił o tymczasowy areszt, do którego przychylił się sąd. – W moim przekonaniu działali w porozumieniu, dlatego z obawy przed matactwem wnioskowaliśmy o tymczasowe zatrzymanie obu mężczyzn.

Pierwsza rozprawa odbyła się we wrześniu 2016 roku, musiała jednak zostać przerwana z uwagi na to, że obaj oskarżeniu stawili się do sądu pijani. Po zbadaniu alkomatem przez funkcjonariuszy policji ukazał się wynik – po 2 promile u każdego z oskarżonych. W nagrodę sędzina zastosowała dla oskarżonych kolejnych 10 dni aresztu.

Odi z Władysławowa – dzień zbrodni

Z relacji oskarżonych, którzy są kolegami z osiedla wynikało, że opiekowali się oni Odim pod nieobecność jego właściciela. Gdy młody pies miał jakimś swoim zachowaniem zdenerwować jednego z mężczyzn, ten w żartach miał zwrócić się do drugiego o pozbycie się psa.

Sprawcy zabrali psa na gruzowisko, gdzie skatowali go trzonkiem od łopaty oraz kostką brukową, bijąc po całym ciele, w tym po głowie, a następnie umieścili psa w worku foliowym, odcinając mu dostęp powietrza i zakopali.

Psa odnalazło spacerujące w pobliżu małżeństwo, które usłyszało skomlenie. Pies w krytycznym stanie został przewieziony do Przychodni Weterynaryjnej Psia Kość we Władysławowie. W sprawę natychmiast włączył się OTOZ Animals Inspektorat Puck, który czuwał nad nią aż do dnia wydania wyroku oraz występował jako oskarżyciel posiłkowy. Pies obecnie czuje się coraz lepiej, jednak prawdopodobnie zostanie kaleką do końca życia.

Prawa autorskie. Artykuł stanowi własność serwisu psiPARK.pl i jest chroniony prawami autorskimi. Dozwolone jest udostępnianie bezpośredniego odnośnika do niniejszego artykułu w mediach społecznościowych oraz na stronach internetowych. Kopiowanie, wykorzystywanie artykułu w całości lub części
bez pisemnej zgody właściciela serwisu psiPARK.pl jest zabronione i może być ścigane prawnie. Zdjęcia: facebook.com/psiakoscwladyslawowo
Oceń post

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *