Jak uniknąć 10 częstych błędów w socjalizacji psa

7
Jak uniknąć 10 częstych błędów w socjalizacji psa

Zapraszamy do lektury artykuły odpowiadającego na pytanie, jak uniknąć błędów w socjalizacji psa.

Socjalizacja nie polega tylko na spotykaniu się psów w jednym miejscu.

Podstawowym błędem jest przekonanie, że socjalizacja polega na tym, że nasz pies po prostu spędza czas z innymi psami oraz z ludźmi. Socjalizacja nie oznacza brania psa na siłę na wszelkie możliwe spotkania towarzyskie czy zaczepiania wszystkich napotkanych w czasie spaceru psów. Nie jest jedynie wystawianiem psa na różnorakie bodźce.

Socjalizacja to udostępnianie psu narzędzi służących do poprawy jego samopoczucia, gdy znajduje się wśród innych psów czy w nowym otoczeniu.  Pamiętaj, że psy różnią się między sobą na tyle, że każdy z nich wymaga indywidualnego planu działania, aby poczuł się komfortowo w nowej sytuacji.

Pies socjalizowany to niekoniecznie „grzeczny” pies.

Na pewno czuje się dobrze w nowych sytuacjach, ale niekoniecznie zachowuje się „poprawnie”. Pies może czuć się komfortowo, jednak wciąż nie lubić spotkań z obcymi psami lub konkretnym rodzajem obcych psów lub konkretnym obcym psem, a nawet obcymi ludźmi. Pies posiadający odpowiednie umiejętności będzie potrafił wybrać odpowiedni zestaw zachowań pośród różnych strategii partnerskich. Jedną z nich jest unikanie spotkania innego psa.

Efektem socjalizacji psa nie ma być zmiana jego osobowości czy zachowania, ale poznanie i zrozumienie go. Powinniśmy nauczyć się rozpoznawać kiedy i z kim czuje się dobrze oraz co wpływa na to jak się czuje. Celem socjalizacji jest nauczenie się przewidywania czym może skończyć się spotkanie oraz unikanie tych spotkań, które mogą mieć negatywny wpływ na naszego psa.

Nie pozwalaj psom na spotkanie, gdy są na smyczy.

Bez względu na to jak długa jest smycz oraz czy przypięta jest np. do szelek, zawsze ogranicza ona możliwość ruchu psa i zmusza go do obierania kierunku narzuconego przez opiekuna. Używając smyczy do blokowania zachowań psa lub co gorsza – odciągania go na siłę lub ciągnięcia go, możesz wywołać u niego ogromny stres i zniweczyć zaufanie, jakim Cię obdarzył.

Jeżeli prowadzenie psa na smyczy jest w sytuacji spotkania konieczne, to podążaj za psem, a gdy zajdzie potrzeba oddzielenia dwóch psów – zatrzymaj się, zablokuj smycz ręką i wycofaj się wtedy, gdy pies będzie gotów ponownie ruszyć z Tobą.

Nie zachęcaj i nie zmuszaj psa do podchodzenia do nieznanych mu psów.

Wiele psów wita się z innymi spełniając oczekiwania swoich opiekunów i ich wyobrażenia o socjalizacji. Tymczasem wymuszane spotkania – krótkie i pełne napięcia, wywołują u psów niepokój i mogą doprowadzić do strachu i poczucia zagrożenia.

Nieprawdą jest, że psy muszą „radzić sobie same”.

Często słyszy się podczas wspólnych spacerów, że psy muszą „radzić sobie” i „dogadać się”, nawet gdy między nimi nie ma napięcia. Warto uświadomić sobie, że psy nie mają możliwości wyboru tego kogo napotkają i to naszym obowiązkiem jest zadbanie, aby spotkanie przebiegło prawidłowo. 

Pies może nie mieć siły, osobowości czy po prostu możliwości, aby powstrzymać interakcję z innym psem wywołującą stres, strach czy stwarzającą dla niego zagrożenie. Pies może wysyłać nam sygnały i prosić nas, abyśmy odeszli od innego psa czy unikali danej sytuacji. Bardzo ważne jest, aby wspierać naszego psa również emocjonalnie i psychicznie, a nie tylko być fizycznie obok niego. 

Nie opieraj się na uprzedzeniach.

Z góry obrane nastawienie wobec rasy psa (np. niebezpieczne muszą być pitbulle, owczarki niemieckie czy rottweilery), jego płci (samce dogadują się dobrze z sukami i vice versa), wieku (szczeniaki muszą bawić się z innymi szczeniakami) mogą prowadzić do błędnych decyzji. Każdy pies jest inny i wymaga indywidualnego podejścia. Naucz się odbierać psy właśnie w ten sposób, bez względu na ich cechy zewnętrzne.

Nie wierz we wszystko, co mówią opiekunowie innych psów.

„Mój piesek jest grzeczny”, „kocha szczeniaczki”, „dobrze dogaduje się z samcami (dopóki nie zaczną być dominujące, nawiązywać kontaktu wzrokowego, pobudzać, zbliżać się do mnie – właściciela czy nie zaczną interesować się zabawką mojego psa…)”. Opiekunowie psów mogą kłamać, często nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Zamiast słuchać się właściciela – spójrz na psa i jego zachowanie.

Nawet gdy psy bawią się w najlepsze, musisz kontrolować interakcje pomiędzy nimi.

„Ale fajnie się bawią!”. Może… Coś, co dla nas wygląda na zabawę, dla psów może być wyzwaniem, prowokacją czy narzucaniem się. Może wywoływać duży dyskomfort u naszego psa, a nawet doprowadzić do walki. Zachowania, których należy unikać to:

  • gonitwy (zwłaszcza w sytuacjach, gdy to konkretny pies nieustannie gania innego konkretnego psa, a psu gonionemu nigdy nie udaje się zahamować tej sytuacji lub gdy goniący pies próbuje gryźć lub podgryzać gonionego w kark, plecy lub tylne łapy),
  • „przytulanie” (dwa psy stoją na tylnych łapach i obejmują się przednimi w powietrzu, zachowanie takie może wskazywać na nagły wzrost intensywności interakcji, co może doprowadzić do walki),
  • zachowanie świadczące o stresie i strachu (wpadanie w innych opiekunów psów, uderzanie opiekuna zamkniętym pyskiem, skowyt, skomlenie, chowanie ogona pomiędzy łapy itp.).

Najlepszym sposobem rozdzielenia walczących psów jest niedopuszczenie do walki.

Często zastanawiamy się jak rozdzielić walczące ze sobą psy. Najlepszym sposobem jest zapobieganie, czyli niedopuszczanie do zbyt intensywnych i niebezpiecznych interakcji. Pomimo tego, że psom stosunkowo rzadko dzieje się krzywda fizyczna (do zranień dochodzi najczęściej, gdy opiekunowie próbują rozdzielić psy), wydarzenie takie bywa bardzo stresujące, jeżeli nie traumatyczne.

Jeżeli nie wiesz w jaki sposób uniknąć walki, po prostu zapobiegaj sytuacjom, w której może do niej dojść (np. zrezygnuj ze spotkania Twojego psa z danym czworonogiem).

Jeżeli masz taką możliwość, obserwuj w jaki sposób bawią się i zachowują potencjalni partnerzy do zabawy dla Twojego psa, np. gdy są na wybiegu dla psów. Jeżeli ich zachowanie nie jest przyjazne albo Twój pies nie wykazuje chęci wejścia na teren takiego wybiegu – odpuść. W przypadku, gdy psy zaczną już walczyć ze sobą, pochwyć za obroże, unieś lekko i gdy psy przestaną napadać na siebie – rozdziel je. Nigdy nie wkładaj rąk ani nóg pomiędzy gryzące się psy.

Nie wszystkie psy do szczęścia potrzebują socjalizacji.

Dla psa „rodzinnego” najważniejsze są dobre stosunki z jego opiekunami i innymi psami w domu. Rodzina stanowi centrum. Pies nigdy nie powinien czuć lęku w swoim własnym domu, czy to wywołanego innymi psami czy ludźmi. Spotkanie obcego psa może być źródłem radości, a nawet może być przydatne, jednak tak samo może być po prostu stresujące.

Naszym obowiązkiem jest przekonanie się czy nasz pies naprawdę musi spotykać obce psy, czy to w ogóle lubi i czy jest to dla niego dobre. Dobry opiekun nie będzie na siłę socjalizował swojego psa, będzie natomiast potrafił zapewnić mu inne rodzaje aktywności, które uczynią go szczęśliwym.

Pamiętaj, że artykuł nie zastąpi konsultacji ze specjalistą.

Źródło: www.ethogramdogbehaviour.com

Prawa autorskie. Artykuł stanowi własność serwisu psiPARK.pl i jest chroniony prawami autorskimi. Dozwolone jest udostępnianie bezpośredniego odnośnika do niniejszego artykułu w mediach społecznościowych oraz na stronach internetowych. Kopiowanie, wykorzystywanie artykułu w całości lub części bez pisemnej zgody właściciela serwisu psiPARK.pl jest zabronione i może być ścigane prawnie. Zdjęcie: pixabay.com
5/5 - (2 {głos/głosy})
Komentarze 7
Jak uniknąć 10 częstych błędów w socjalizacji psa
  1. Glumeria

    “Pies może czuć się komfortowo, jednak wciąż nie lubić spotkań z obcymi psami (…)”.Przepraszam, ale rozbawiło mnie to zdanie do łez. Skoro nie lubi spotkań, to chyba oczywiste, że NIE czuje się komfortowo. W artykule jest sporo racji, ale też sporo błędów lub skrótów myślowych, które zrozumieją specjaliści, ale zwykły Kowalski zrozumie to zupełnie inaczej. Temat relacji i socjalizacji psa jest bardzo skomplikowany. Uważam, że artykuł jest zbyt uogólniony i okrojony. Nie zgodzę się z ostatnim zdaniem. Psy to zwierzęta społeczne, one POTRZEBUJĄ socjalizacji do życia. Inna sprawa- nie róbmy też z psa ubezwłasnowolnionego jajka- dajmy mu trochę swobody. Obserwujmy go podczas spotkań z psami, ale nie interweniujmy za każdym razem, kiedy psy na siebie warkną. Zazwyczaj potrafią ułożyć sobie relacje bez rozlewu krwi. Panika właściciela jest bardzo stresująca dla psa i to ona często powoduje agresję i traumę u psów. Bądźmy rozsądni.

  2. goldi

    A konkretnie? Które rady są złe i dlaczego, a co w takim razie i jak należy robić, żeby było poprawnie? Jetem właścicielem psa i szukam informacji, ta krytyka nie jest dla mnie żadną informacją 🙁 niestety.

  3. anka-psianka

    Wg mnie jest tu wiele racji, tylko ludzie są albo nieświadomi tego, co niesie za sobą posiadanie psa (obowiązki i nauka o psich zachowaniach), albo każdy próbuje się przed każdym wymądrzać. Wszyscy wszystko robią źle – tylko „ja” najlepiej. Jasne, że w zabawy psa trzeba interweniować, zmuszać do spotkań czy bagatelizować tego, że pies biega luzem na osiedlu pomiędzy innymi psami, stresując je, bo przecież „on jest grzeczny proszę pani”. Każdy mądry, ale odpowiedzialności za samego siebie nikt nie potrafi wziąć. Bardzo dużo spięć, które widziałam i doświadczyłam, wynikało właśnie z tych podstawowych braków, które ten wpis porusza. Brawo!

  4. psipark.pl

    Jak napisano powyżej, żaden artykuł nie zastąpi konsultacji ze specjalistą. Dziękujemy za podzielenie się opinią i prosimy o wskazanie co i dlaczego Pani nie odpowiada.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *